55292
Książka
W koszyku
Fitz Roy : Aconcagua / Mirosław Falco Dąsal, Wiesław Burzyński, Michał Kochańczyk, Piotr Lutyński. - Wydanie I. - Gliwice : Bezdroża, 2021. - 246, [1] strona : fotografie, ilustracje ; 22 cm.
Rok 1984 zespól w składzie: Piotr Lutyński (kierownik Wyprawy), Wiesław Burzyński, Mirosław Falco Dąsal, Michał Kochańczyk, Jacek Kozaczkiewicz wytycza nową drogę na szczyt Fitz Roya. Było to pierwsze polskie wejście na wierzchołek. Droga (znana w literaturze alpinistycznej jako "Polaca") ma 33 nowe wyciągi aż do przełęczy, na której łączy się z drogą Casarotto. Skalne zacięcia i kominy z dużą ilością wspinaczki w skale pokrytej lodem uczyniło tę drogę jedną z najbardziej ekstremalnych na Cerro Fotz Roy, która do dnia dzisiejszego nie doczekała się powtórzenia. Cała idea wyjazdu to samodzielny pomysł Piotra Lutyńskiego, kierownika i organizatora wyprawy... Był z nami motor całej akcji w sportowym sensie, czyli „Falco”, filar wyprawy, wspinacz o wielkich umiejętnościach, doświadczeniu i ambicji. Miał on w sobie coś takiego, co powodowało, że i my myśleliśmy tylko o drodze, o szczycie, ciągnął to wszystko uparcie. Był Michał Kochańczyk, globtroter, po ojcowsku troszczący się o nas w górach; był Jacek Kozaczkiewicz, spokojny, zrównoważony i bezkonfliktowy człowiek, świetnie rozwspinany oraz Piotrek Lutyński, kierownik wyprawy, który wziął na swoje barki wszelkie kwestie organizacyjne, zdobył potrzebne informacje i załatwił znakomite kontakty. Fragment wywiadu Piotra Michalskiego z Wiesławem Burzyńskim Fitz Roy 1984 w magazynie Góry goryonline.com z dnia 2 grudnia 2008 Zdobycie Cerro Fitz Roy było dla naszej piątki dokonaniem wspinaczkowym, o którym każdy z nas marzył. Wejście nową drogą na szczyt tej góry było możliwe dzięki wspanialej koleżeńskiej atmosferze, jaka nam towarzyszyła podczas tej wyprawy, zacięciu Falco, który nas mobilizował i parł do przodu oraz zdolnościom Michała, który wspierał swoich wspinaczkowych kompanów i uzupełniał nasze braki językowe. Każdy z nas dał z siebie wszystko, aby osiągnąć ten górski cel, a szczególną radością dla mnie był fakt, że wszyscy uczestnicy wyprawy stanęli na szczycie. Po powrocie do Polski straciliśmy dwóch naszych kompanów z wyprawy na Fitz Roya. Mirosław Falco Dąsal zginął na Evereście, Jacek Kozaczkiewicz w wypadku samochodowym, ale pozostała trojka –Michał Kochańczyk, Wiesław Burzyński oraz piszący te słowa pozostają w serdecznym kontakcie i sądzę, że będą zawsze związani tą niewidoczną liną wspaniałych wspólnych wspomnień górskich.
Status dostępności:
Wypożyczalnia dla dorosłych
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 79 (1 egz.)
Strefa uwag:
Uwaga ogólna
Nazwa pierwszego autora wyróżniona typograficznie.
Uwaga dotycząca bibliografii
Bibliografia, netografia na stronie 245.
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej